Środek zimy a ja robię deser lodowy? tak! Próbuję przywołać lato!
Semifreddo to lody w innym wydaniu. Pyszne, kremowe, słodkie, po prostu
pyszne. Użyłam miodu gryczanego, przez co uzyskałam mocniejszy miodowy
kolor, ale myślę że lepsze będą z miodem lipowym czy wielokwiatowym,
uzyskacie delikatniejszą słodycz miodu. W przepisie Nigella jako polewy
używa miodu i posypuje deser prażonymi orzeszkami pinii. Ja polałam ją
sosem malinowym i wyszło pysznie!
Będziemy potrzebować:
1 żółtko
4 jajka
100 gr miodu i ewentualnie 3 łyżki miodu do polania
300 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
25 gr prażonych orzechów piniowych
No i do roboty:
Foremkę keksową wykładamy folią spożywczą. Do miski wlewamy miód,
wbijamy do miski 4 jajka oraz dodajemy żółtko. Miskę kładziemy na garnku
z gotującą się wodą ale tak by woda nie dotykała miski, całość ubijamy
ręcznie aż do uzyskania lekkiej, puszystej piany.
Śmietanę ubijamy, ubitą pianę miodowo-jajeczną łączymy delikatnie ze
śmietaną. Całość przelewamy do przygotowanej keksówki, zamrażamy:)
20 min przed planowanym podaniem deser wyjmujemy z zamrażalnika. Kroimy i podajemy lekko rozmrożony, polewamy sosem. Pycha!